piątek, 15 stycznia 2021

Sny

Miewacie często dziwne i nie przyjemne sny? Mnie najczęściej się śni, że ktoś najbliższy mi umiera. Wtedy budzę się cały przestraszony i ciężko mi dalej zasnąć. Ale są też sny, które podchodzą pod horrorowate. Tak je definiuję. Miałem wczoraj taki sen. Śniło mi się, że co wieczór po mnie i po koleżankę z sąsiedztwa przyjeżdżały wieczorami (jak było już ciemno) wampiry samochodem i zabierali nas w jakieś miejsce. Po czym gryźli nas w szyję, pili naszą krew i potem odwozili z powrotem do domu. A jak z Waszymi snami? Może podzielicie się swoimi snami w komentarzach? Jeśli oczywiście macie ochotę.

Grzesiek

niedziela, 20 grudnia 2020

A ja chcę do Japonii

Zastanawiałem się ostatnio gdzie byłem i gdzie chciałbym być.
Byłem m.in. we Włoszech, Hiszpanii, Turcji, USA. Może gdzieś jeszcze... może coś pominąłem.
Mam takie marzenie teraz, żeby wybrać się do Japonii.
Jeśli ktoś z Was był, to bardzo bym prosił żeby pisać w komentarzach Wasze relacje z Japonii i o Japonii.
Chciałbym również nauczyć się języka japońskiego.
Myślę, że wrócę jeszcze w którymś z postów do Kraju Kwitnącej Wiśni.
A póki co... wklejam pod spodem zdjęcia takiego prezentu, który dostałem od koleżanki, która w Japonii była. To taka zawieszka na telefon komórkowy.



Natomiast pod spodem zdjęcia obrazu z moim imieniem. Na pierwszym (tym dłuższym) po japońsku. Na drugim jest z kolei po chińsku. Mój tata mi przywiózł z Chin (to krótsze).


Grzesiek

czwartek, 3 grudnia 2020

Powrót do pisania? Mam nadzieję!

Dawno mnie tutaj nie było. Mam nadzieję, że od teraz posty będą wstawiane bardziej regularnie.
Przynajmniej dołożę do tego starań. Co się u mnie zmieniło? Niewiele.
No może tyle, że u Pani Psychiatry mam wizyty telefoniczne. Natomiast z Panią Psycholog spotykam się na Skype.
Jak radzicie sobie podczas epidemii?
Jeśli o mnie chodzi, to znoszę to w miarę dobrze.
Ja osobiście jestem osobą, która lubi być w domu. Dlaczego? Ponieważ gdy wychodzę gdzieś dalej z domu, to odczuwam lęki.
Natomiast gdy idę z pieskiem, to lęki nie są takie intensywne. W sumie nie wiem czemu tak jest.
Na koniec chciałem podzielić się z Wami piosenką, która mnie osobiście bardzo się podoba.

Pozdrawiam Was serdecznie i udanego dnia życzę.

Grzesiek

sobota, 20 czerwca 2020

Czas na tumblr

Spokojnie! Nie zmieniam adresu bloga. Ten adres będzie cały czas dostępny, ale na moim drugim blogu w serwisie tumblr będą pojawiały się głównie posty z muzyką, cytatami, wierszami i zdjęciami.
Dlatego zapraszam do odwiedzania tego bloga jak i tego drugiego na tumblr. :)
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. U mnie można powiedzieć ostatnio jest w miarę ok.
Mam terapię na Skypie z Panią Psycholog. Z kolei z Panią Psychiatrą miałem kilka razy telefoniczną wizytę. Ale już wkrótce wracamy do normalnego trybu.
Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej... po prostu boję się wychodzić z domu i jechać gdzieś dalej.
Wiem, że tak się nie da cały czas. Jednak strach jest niestety mocny.
Mimo wszystko wizyta już umówiona, to pojadę. Może mi to ostatecznie dobrze zrobi.
Staram sobie wmawiać, że wszystko jest po coś i że muszę zwalczać swoje lęki.
Niestety... to nie zawsze działa. Czasem strach i lęk są silniejsze ode mnie.
A jak Wy radzicie sobie ze swoimi lękami, strachami? Napiszcie w komentarzu.
Może komuś się to przyda, może komuś pomoże. Sam bym chętnie poczytał o Waszych sposobach na radzenie sobie z lękami, ze stresem, ze strachem.
A na koniec podaję link do mojego drugiego bloga

https://schizofrenikjestmartwy.tumblr.com/

Pozdrawiam, zapraszam i do przeczytania w następnym poście.
Grzesiek

poniedziałek, 25 maja 2020

#PoGodność


Co roku odbywa się Marsz Żółtej Wstążki, Marsz o godność – solidarności z osobami doświadczającymi kryzysu psychicznego.
W tym roku nie ma możliwości spotkać się na ulicy. Można natomiast wziąć udział w marszu online.
Więcej informacji na stronie https://ef.org.pl/


Idziemy #pogodność 30.05.2020.

#PoGodność

wtorek, 5 maja 2020

Koszmary senne

W sumie od dziecka, czyli gdzieś tak jak miałem powiedzmy 10 lat... zaczęły się u mnie koszmary senne. Nie pamiętam w ogóle wcześniejszych snów. Od około dwóch tygodni koszmary bardzo się nasiliły.
Opiszę Wam jeden sen, który nawiedza mnie od dziecka. Jak również opiszę sen z dzisiejszej nocy.
Pojawiło się u mnie masę koszmarów sennych w ostatnim czasie, ale nie będę wszystkich opisywać, ponieważ post byłby co najmniej na całą stronę. A nie chcę przesadzać z długością postów, ponieważ nie każdy chciałbym czytać post, który jest aż tak długi.
Oto mój sen, który pojawia się do dzisiaj, a pierwsze raz pojawił się w wieku 10 lat. Mam wrażenie, że ten koszmar był pierwszym, który przeżyłem w życiu. Wtedy zaczęły się koszmary senne.

SEN, KTÓRY JEST ZE MNĄ OD DZIECKA
Najczęściej koszmary dotyczą śmierci moich bliskich.
Nie zawsze, bo czasami zdarzają się, że przed kimś uciekam. A ten ktoś mnie w końcu dopada.
Nawet nie wiem jak on wygląda, bo nie widzę go we śnie, ale wiem że przed nim uciekam.
Mam taki sen, który dręczy mnie od dzieciństwa. Wraca do mnie jak bumerang.
Śni mi się, że schodzę za tatą do piwnicy i on wchodzi do takiego pomieszczenia w piwnicy.
Zamykają się za nim drzwi. Nic nie mogę zrobić. Słychać potworne krzyki i hałasy.
Zaczynam płakać. Po chwili drzwi się otwierają i z pomieszczenia zaczynają wylatywać
jakieś ludzkie szczątki, kości i wylewa się spora ilość krwi.
Budzę się płacząc. Płaczę we śnie i płaczę naprawdę. I nie mogę się opanować.

SEN Z DZISIEJSZEJ NOCY
Śniło mi się, że byliśmy z rodziną w mieście. Byli moi rodzice, kuzyni, wujek i ciocia.
Na ulicy było sporo obcych osób. Jak to w mieście.
Szliśmy jakąś ulicą. Nie wiem jakie to było miasto niestety. Ciężko było mi je rozpoznać.
Nagle było trzęsienie ziemi. Wszystko zaczęło się trząść. Budynki zaczęły się walić.
Odwróciłem się i zobaczyłem, że moja rodzina zaczyna zapadać się pod ziemię.
Jakby ziemia zaczęła ich wciągać. Po chwili spod ziemi zaczęła tryskać krew. Jakby na ulicy zrobiło się mokro od ludzkiej krwi. Zacząłem płakać i obudziłem się, ale to był dalej sen.
Wstałem w łóżka. Otworzyłem drzwi do łazienki. Ale jak przez nie przeszedłem, to znalazłem się... na jakiejś ulicy. Sypał śnieg. Było bardzo zimno, a ja byłem w samej piżamie. Szedłem chwilę tą ulicą. I nagle ziemia pod moimi nogami zaczęła się rozsuwać. I zacząłem spadać. I się obudziłem.

PODSUMOWANIE

Niestety... w ostatnim czasie koszmary przybrały na sile. I pojawiają się znacznie częściej niż wcześniej. Nie lubię swoich snów. Męczą mnie psychicznie. Ja po nocy kiedy śni mi się koszmar, to jestem bardziej zmęczony niż jakbym w ogóle w nocy nie spał.

NA KONIEC MUZYCZNIE

Na koniec chciałem wstawić piosenkę, która bardzo mi się podoba.
Życzę spokojnego dnia. I zapraszam oczywiście na kolejny post na moim blogu.


Grzesiek

piątek, 10 kwietnia 2020

Wesołych Świąt Wielkanocnych 2020

Z okazji Świąt Wielkanocnych 2020 (w tym roku także innych niż normalnie) składam Was życzenia wszystkiego dobrego, zdrowia, uśmiechu, radości, miłości, samych dobroci i dużo szczerości wobec Was. Żeby ludzie nigdy Was nie oszukiwali i zawsze byli szczerzy.
Mam nadzieję, że mimo tego że Święta Wielkanocne będą inne niż zwykle... to mam nadzieję, że mimo wszystko spędzicie Je w gronie najbliższych osób (które z Wami mieszkają). Jeśli jesteście zmuszeni spędzać te Święta samotnie, to życzę Wam dużej wytrwałości i pogody ducha mimo wszystko.

Wesołych Świąt Wielkanocnych
      życzy
   Grzesiek